- Pobierz link
- X
- Inne aplikacje
Coś jakby historia jednej dziewczynki. Opowieść o losie i jego wyrokach. Dlaczego ja? To nie tytuł durnego programu urągającego inteligencji młodzieży, ale pytanie, które stawia osoba doświadczająca nieszczęść. Mit o Atlasie pokazuje nam niezbyt bystrego osiłka, dźwigającego na swych barkach cały świat. Tymczasem w historii pojedynczych żyć warto dostrzec, że dźwiganie świata to codzienność, niestety. Znam historię pewnej Siłaczki, córki pewnej beztroskiej matki, matki uśmierzającej w kieliszku ból istnienia i nieudanych wyborów. Komunalne brzydkie mieszkanie, meble z demobilu, grzyb, zaciekające ściany. Wtedy tego nie dostrzegałam. Lubiłam atmosferę jej domu – mama dużo się śmiała, rozmawiała z nami jak koleżanka, paliła papierosy w kuchni. Piękna kobieta. Siłaczka miała z pozoru wesoły dom. Bardzo zdolna, z polskiego zwłaszcza, czego jej zazdrościłam, zawsze miała piątkę. Z matematyki – na specjalnych prawach – nauczycielka rozmawiała z nią dwa poziomy wyżej niż ze mną. (ja ...